Wszystkie drogi prowadzą do wina
Historia wina liczona jest już w tysiącach lat, dzieje tego trunku w Europie sięgają początków naszej ery, a czas Sankt Urban Cella Vinaria zaczyna się tu i teraz.
Nasze wspólne, dorosłe życie naznaczone było i jest winem od wielu lat, a Sankt Urban to spełnienie skrywanego od dekad marzenia. Patrząc wstecz, widzimy, że nasza historia od początku powiązana była ze świętym Urbanem oraz winem i prowadziła do tego momentu. Już będąc młodym dorosłym, poczułem, że wino to napój, po który podczas uroczystości sięgam chętniej niż po inne alkohole, a jego sprzedaż i pokazywanie, jak wiele kryje się za kieliszkiem trunku z winorośli, to coś, co chciałbym robić.
Życie toczy się jednak własnym biegiem. Lata mijały, a my skupiliśmy się na sprawach codziennych, odkładając marzenie na bok. Nie znaczy to jednak, że wino było nieobecne w naszym życiu. Przez lata mieszkaliśmy za granicą, los zaprowadził nas do Badenii-Wirtembergii. Tam żyliśmy i pracowaliśmy otoczeni uprawami winorośli. Te lata w niemieckim regionie winiarskim pozwoliły nam poznać tajemnicę jego smaku, dowiedzieliśmy się wiele o produkcji, sprzedaży i samej kulturze picia wina.
Będąc już w Polsce, zamieszkaliśmy w rodzinnej miejscowości mojej żony, Kornelii – Dobrzeniu Małym. Osiedliliśmy się we wsi, której patronem jest św. Urban. To, że co roku obchodzimy odpust patrona wina, uświadomiliśmy sobie jednak stosunkowo niedawno. Przed kilkoma laty, 25 maja, właśnie podczas obchodów św. Urbana połączyliśmy ze sobą fakty. Dokładnie 25 maja, lecz kilkanaście lat wcześniej wyjechaliśmy też do Niemiec. Data ta ma dla nas ogromne znaczenie pod wieloma względami. I to nie koniec takich przypadków związanych z odpustem św. Urbana.
Sankt Urban Cella Vinaria w cieniu patrona wina
W 2019/2020 (?) roku zrobiliśmy pierwszy krok w kierunku realizacji naszego marzenia. Rozpoczęliśmy budowę piwniczki winnej. Jeszcze przed wbiciem pierwszej łopaty wziąłem udział w spotkaniu dla przedsiębiorców w opolskim Urzędzie Marszałkowskim. Ku mojemu zaskoczeniu tym razem odwiedzili nas niemieccy winiarze z Nadrenii-Palatynatu. Jednemu z nich opowiedziałem moją historię. Ten ponad 70-letni mężczyzna utwierdził mnie w przekonaniu, że na realizację marzeń nigdy nie jest za późno.
Po ukończeniu budowy, w piwnicze brakowało ciągle jednego elementu — betonowego loga Sankt Urban Cella Vinaria, która zamówiliśmy na specjalne wykonanie. Montaż miał nastąpić już zimą, lecz z przyczyn losowych musieliśmy go przesunąć. Z miesiąca na miesiąc realizacja tego zadania się wydłużała, a ja powoli traciłem nadzieję na rychły start mojej działalności. Nareszcie otrzymaliśmy jednak wiadomość, że w czerwcu piwniczka będzie kompletna, a logo zamontowane. Ku mojemu zaskoczeniu realizacja nastąpiła szybciej, bo już z końcem maja. Pracownicy, którzy przyjechali zamontować betonowe logo, pochodzili z Ukrainy i zapytali mnie, kim jest osoba w nazwie i logotypie firmy. Opowiadając im o świętym Urbanie, zrozumiałem, że mamy 25 maja. Piwniczka, a zarazem pierwszy etap budowania marki Sankt Urban Cella Vinaria, ukończona została w dniu patrona wina, w rocznicę mojego wyjazdu na tereny przepełnione winem, jak i rocznicę podjęcia decyzji o powstaniu Sankt Urban Cella Vinaria. Przypadek? Nie sądzę.
Nie masz wina nad… niemieckie!
Dla nas niemieckie wino białe to najlepsze wino na świecie i do tego chcemy przekonać też Ciebie, oferując wyselekcjonowaną ofertę wybranych i przetestowanych win. Sami Niemcy już od wieków powtarzają „Wer nicht liebt Wein, Weib, Gesang, der bleibt ein Narr sein Leben lang” (pl. Kto nie kocha pieśni, wina i kobiety, jest całe życie głupcem, niestety”). Znają wartość trunku z winogron i sami produkują wina wysokiej jakości. To chcemy pokazać. Greckie wino, francuskie wino, czy kalifornijskie wino cieszy się w Polsce dużą popularnością. Z kolei wino z Niemiec pozostaje często w cieniu, a stanowczo nie powinno. Za naszą zachodnią granicą winogrona uprawiane są aż w 13 certyfikowanych regionach, dzięki czemu niemiecki trunek cechuje bogactwo smaków.
Ogromna różnorodność zamknięta w butelce zaskakująco lekkiego wina sprawi, że będziesz chciał spróbować wszystkich niemieckich gatunków, a my przygotujemy dla Ciebie ofertę tych najlepszych. Zaczynając od owocowego smaku białego wina, przez rześkie różowe wino na ciepłe, letnie wieczory, oraz zaskakująco lekkie czerwone wino, aż po charakterystyczne dla Niemiec wino musujące – Sekt. Daj się porwać niemieckiemu smakowi i poczuj, że wino to życie, różnorodne życie.